Nocny Złodziej 2 || Odcinek 1 || Nocne oczekiwania
Umieść na stronie
- Opublikowany 3 gru 2018
- #NocnyZłodziej2 #Adwent2018
W poniedziałki, środy i piątki zapraszamy na NOCNEGO ZŁODZIEJA 2, czyli rekolekcje Adwentowe z Langustą na Palmie i Stacją 7.
→ bit.ly/NocnyZlodziej2
____________________________
Fragment do rozważania na dziś:
Mt 25, 1-13
Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: "Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!" Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: "Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną". Odpowiedziały roztropne: "Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!" Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: "Panie, panie, otwórz nam!" Lecz on odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was". Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.
________________________________________
Muzyka: Empty rooms by _ghost (CC 3.0)
Zdjęcia i montaż: Marcin Jończyk | jonczyk.mj@gmail.com
________________________________________
Aby nas wesprzeć kliknij tu → patronite.pl/langustanapalmie
Można nas również znaleźć na:
→ Facebooku || facebook.com/LangustaNaPalmie ||
→ Facebooku ||facebook.com/tujestpasnik ||
→ Twitterze || twitter.com/LangustaPalmowa ||
→ Instagramie: || instagram.com/langustanapalmie ||
Zapraszamy do subskrybowania kanału na YT:
→ bit.ly/pasniknaYT ||
Więcej nagrań o. Adama znajdziesz na:
→ www.langustanapalmie.pl
_______________________________________ Poradniki i styl
Masz super kazania
Kto z SP3 i musi tego słuchać?
Like
Rekolekcje o relacjach
1 seria była ekstra...2 przede mną.Zacieram ręce ,otwieram uszy i serce.
Błogosławię
wygląda na to że "znamy się" ojcze od lat sześciu.. Niech Ci Bóg błogosławi..
Szanuję ludzi wiążących Ale dla mnie ,, Boga " nie ma . I moja mama pokazała mi ten materiał. Ale dla mnie nie ma ani ,, boga " ani ,, nieba " ani ,, piekła " bo dla mnie ludzie wymyślili sobie to wszystko aby mieli na kogo zwalać winę a kogo wielbić. A więc
nic to nie zmieni
I po co wtem te wszyskie zabijanie o kolejnego mercedesa
Adwent przegapiamy trochę przez smartfony i mikołaje ogólnie technologia zagłusza adwent Nad łóżkiem tapeta z serjalu "The Walking Dead" dobrze obrazuje współczesnego człowieka wśród nic niewartego tróchła informacyjnego , reklam itp . wyłączmy smartfony i przypomnijmy sobie Grudzień naszego dzieciństwa , naszych dziadków , pozdrawiam Ojcze Szustaku
szlachetnie w tym habicie 👍
Dziękuję 🌹
Fajnie adwentować razem z o.Szustakiem, dobrej , błogosławionej nocy Wszystkim Langustom ❤️
Dziękuje
Hej, kiedy WRESZCIE zrobicie to po niemiecku lub angielsku. Błagam. Już nie raz chciałam pokazać to komuś, kto nie zna polskiego i co... nic!
Mogę pomóc, ale może macie kogoś dobrego.
Ten plakat, ma ktoś dostęp do wersji elektronicznej? :)
❤❤❤ Dziękuję🙏
Wreszcie ktoś po ludzku potrafił mi wyjaśnić o co chodzi w tej przypowieści. Dziękuję i pozdrawiam :)
A mnie zawsze zastanawiało, dlaczego roztropne panny nie podzieliły się oliwą? Gdzie tu pomoc bliźniemu? Czy wszystkie musiały palić lampy w tym samym czasie? To jedna czy dwie naraz by nie wystarczyły?
Boże dziękuję Ci za Szustaka...
Beata B. Lkuv l nr b
Ojcze! Ja bym była panną ktòra by się podzieliła oliwą nawet jakbym miała stracić całą oliwę bo np. podczas przelewania część by się rozlała. Zawsze serce mi się kłòci jak slucham o tych pannach roztropnych ktòre staly dumne i czekały i nie podzieliły się, zwyczajnie tamte nie daly rady
Kocham mocno.
Bóg zapłać
Twoje słowa były dziś balsamem na moją tęsknotę ❤️✝️nie ma już czasu, więc jeszcze bardziej chce zbliżyć się do Ciebie Panie✝️🙏🏻
Bóg zapłać!
Oblubieniec 😍😍😍😄
Dzięki Ojcu poznałam Ojca Joachima. Od jakiegoś roku zna Go cała moja rodzina, a gdy ojciec Wodzu napisał na swoim fb, że będziecie go wynosić na ołtarze, to od razu zadzwoniłam do domu i mówię: Oooo! Ojca Joachima będą błogosławić! W słuchawce zapadła sekundowa cisza i słyszę: A, tego co jak umierał to mówił, że idzie tańczyć?
Adasiu ten mikrofon nie jest najlepszy...poprzedni był lepszy
Błogosławię
Historia o śmierci świetego poruszyła moje serce.
Na końcu mego czasu też chciałbym pójść na wesele z Oblubieńcem
Jezu niech tak zostanie, Amen P.S. Tańczyć Chcę teraz i na Wieki......
AMEN ☺️
Ojcze Adamie, gdy tak cie słuchałem w pewnym momencie przyszła mi taka myśl do głowy: apokalipsa św. Jana, to nic innego jak opowieść o śmierci, o obietnicy powtórnego przyjścia pana, w dniu naszego odejścia z tego świata. Obietnicy nowej ziemi, nowego świata, w który nie ma słońca, ani księżyca (są one niepotrzebne), nie ma bólu, ani wszystkich ziemskich trosk.
Nie wiem, czy to jest coś oczywistego, jeżeli tak to przepraszam, ale dla mnie jest to swego rodzaju objawieniem. Pozdrawiam was ciepło ;)
Dziękuję.
Jakże bym chciała tam też potańczyć.
To właśnie 6 lat temu zaczęła się moja przygoda z Langustą od tych rekolekcji ♥
💚
Jak nocny to i zupa do tego z/ze soczewicy.... Zrobiłem dzisiaj w końcu. Rzeczywiście smak... Klękajcie narody. Oczywiście jak to o. ADAM, tak i ja dodałem coś od siebie. Nie na wodzie a na lekkim rosołku z kury i wedzonych kości z dodatkiem tez majeranku. Ogień. Polecam hehe
Wspaniałe słowo dziękuję
Szczesc Boze.Witam i ciesze sie jak zlodziej na okazje🤗🙏🖐🕯
A NOCNY ZŁODZIEJ nie był 4 lata temu? Jak usłyszałam te "6 lat" to się poczułam tak staro :P ale chyba nie jest aż tak źle!
Ojcze....poruszyłes moje serce. Chcialabym tańczyć! Bardzo!
hahahah
Dziękuję Panu Bogu że możliwość posłuchania słów Ojca Adama :) Dziękuję Wam że tu jesteście ze mną i słuchajcie :)
11. minuta: ojciec Szustak mówi, że odcinek pewnie będzie na karcie na czasie. Dzisiaj już jest 😁
Dziękuję 😊😊😊
Witam mam pytanie, i odrazu na wstepie nieszukam krytyki i hajtu tylko odppwiedzi. Zazwyczaj sie mowi ze skoto jestesmy z Jezusem to on niejako kieruje nami naprowadza nas, wiec skoro nierozstropne panny zapomnialy oliwy a zyly z Jezusem bo wyczekiwaly Go i chcialy Go w swoim zyciu bo po to tam poszly to jaka jest ich winna ze niezabraly oliwy - gdyby Jezus chcial to.w jakis sposob by Je napomnial - moze mialy byc czescia planu i przesttoga dla innych - ktos mnie naprostuje wytlumaczy ? Pozdrawiam
Dziekuje za piękny odcinek. Dzięki ojcu dotarłao do mnie ze przypowieści nie są przypadkowe. Bóg zapłać 🤗
Super ciekawa seria. Raz jeszcze dzięki
❤
Szczęść Boże. Piękne gadanko. Dzięki ojcze. Trafiłeś jak zwykle.
Ja też jestem tu 6 lat 👍☺🌝😚pozdrawiam serdecznie w ten adwentowy czas skupienia 🕊💞☺
Od nocnego złodzieja zaczęła się moja przygoda z langusta. Pamiętam, że nie mogłam zasnac i odpaliłam youtuba, żeby posłuchać muzyki, a wysłuchałam o. Szustaka 😉 Aż nie wierze, że to już 6 lat! 😱 Cieszę się, że tu zostałam.
Nocny złodziej 6 lat temu to był mój pierwszy krok w strone Jezusa nawróciłam sie po 20 latach błądzenia po krętych ścieżkach mojego życia.
Tamte rekolekcje wywróciły moje życie do góry nogami i przywróciły prawidłowy rytm mojego serca. Dzięki Ci Boże że postawiłeś tamte rekolekcje ojca Adama na mojej drodze i otworzyły mi się oczy na Prawde...
Kochani! Szukam informacji o rekolekcjach, spotkaniach planowanych dla osób w związku, planujących ślub np weekendowych. Gdzie można szukać takich informacji? Potrzebuje pomocy :) najlepiej okolice Łodzi
+d Wiesz dawniej były takie spotkania, nie wiem jak teraz.
Może zapytaj tel. lub pisemnie w archidiecezji:
archidiecezja.lodz.pl/kontakt/
Albo tutaj:
uroczyskoporszewice.pl/kalendarz-rekolekcji/
W Krakowie są u dominikanów warsztaty dla narzeczonych:
krakow.dominikanie.pl/2015/01/14/warsztaty-komunikacji-malzenskiej/ Może w Łodzi, albo okolicach też są podobne?
Pozdrawiam:)
Dziękuje za odpowiedź! :) czy jednak są spotkania mniej formalne, typu rekolekcje dla par?
d
Jeśli chodzi Ci o kursy przedmałżeńskie to na tej str. znajdziesz wszystko na ten temat - u dominikanów w Łodzi : www.przedmalzenskie.pl/
Powodzenia! :)
Dziękuję Ojcze Adamie 🙏🙏🙏
Bóg zapłać ojcze Adamie.
🙂💖💝😇
💚
Nie rozumiem. Jak to zrobić ? Pomóżcie ,
❤
Witam i pozdrawiam serdecznie 🤗🙏🖐🕯
Dziekuje💚 ide uczyc sie tanczyc- tzn na rekolekcje. Pozdrawiam
Witam wszystkich !!!!
Z calego serca dziekuje ci Oj. Adamie za kontynucje tej serii dzisiejsze slowa to chyba najmocniejsze slowa jakie slyszlem od ciebie Oj. no poprostu petarda !!!!!!! Oj bedzie sie dzialo !!!! dziekuje !!!!!
Dzięki.☘🌿🌾
Amen
Takie słowa przy śmierci... to musiał być niesamowity człowiek.
Jak ja uwielbiam słuchać o. Adama. Jest w tych swoich tłumaczeniach, opowieściach tak realistyczny ze przeniosłem się w czasy Pana Jezusa
Ale ekstra!
Dziękuję O.Adasiu za piękną modlitwę za nas 💖✨
Jezu 💗 odnawiaj nasze serca, odbuduj w nas dobro,
spraw - abyśmy usłyszeli Twój głos... wołający że nadchodzisz,
spraw - abyśmy byli gotowi na spotkanie z Tobą... i wszystkim nam błogosław 🙋💜✨
Bóg zapłać❤
Dzięki!
Witam. Już dość dawno trafiłem na przemowy Księdza Adama. Nie moge nazwać się katolikiem ani wierzącym, chodź chciałbym wierzyć. Również byłem przy śmierci bliskich osób, tragiczne widoki łamiące dusze, obarczające mnie schorzenia neurologiczne. Często myśle, że więcej nie uniose a jednak nadal żyje. Wiem, że nijak mają się te wyznania do odcinka a mój introwertyzm podpowiada, że nikogo to nie obchodzi. Większość stroni od takiej energii. Chciałbym móc porozmawiać z księdzem. Mimo, że daleko mi do katolika to być może nauczył bym się nosić swój krzyż
Jeśli chcesz wierzyć, to już jakbyś wierzył.
O nawrócenie trzeba się też modlić i prosić Boga, by je nam dał, bo wszelkie łaski pochodzą od Niego, a wiara również jest łaską.
Pamiętaj, że Pan zawsze z tobą jest nawet tam, gdzie wydaje ci się być najciemniej.
Pozdrawiam i życzę dużo siły 💙💙💙
Pierwszy raz przeżywam adwent z o. Adamem. Będzie to na pewno pięknie przeżyty czas w oczekiwaniu na Boże Narodzenie. Realizuje też swoje postanowienia, mam nadzieję na wytrwanie w nich. Z Panem Bogiem. ❤️
Szczęść Boże!
Dziękuję Ojcu za to wspaniałe wprowadzenie w Adwent. Jeszcze raz znalazłem motywację, by coś zmienić w swoim życiu. Chciałbym poradzić się Ojca i byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź.
Od dawna (pierwsze wspomnienia już z czasów przedszkola, w tej chwili jestem studentem) zmagam się z problemami, które najlepiej chyba bym zakwalifikował jako skrupuły. Przez tyle lat nauczyłem się jako tako z nimi radzić w życiu codziennym, w zasadzie czasem nawet je doceniam, bo wiem, że może bez nich nigdy bym nie nabrał wrażliwości na drugiego człowieka. Przez ponad rok korzystałem z terapii (u kompetentnej, wierzącej osoby) i choć wydaje mi się, że lepiej zrozumiałem swój problem, to jednak jego sedno-skutek pozostał - nie mogę w żaden sposób regularnie przystępować do Sakramentów.
Przez te lata narosło we mnie tyle lęku, zniechęcenia i bezsilności, że nawet pomimo swojej wiary nie potrafię doświadczyć sensu tych Sakramentów. Bo co z tego, że wierzę, że w konfesjonale Bóg przebacza mi moje grzechy i że prawdziwie spotykam się z Nim w Eucharystii, jeśli jedyne czego świadomie doświadczam w trakcie tych Sakramentów to są moje nieuporządkowane uczucia: lęk, poczucie winy i natrętne myśli (czy na pewno wymieniłem wszystkie grzechy?, czy na pewno nie mam grzechu ciężkiego? itd. w nieskończoność). Moje ostatnie wspomnienia ze spowiedzi to stany załamania emocjonalnego, a ostatnie Komunie duchowo "przegapiłem", bo do ostatniej chwili rozważałem, czy jestem przygotowany by do niej przystąpić. Po ludzku łatwiej mi "odpuścić" Komunię, co pozwala mi na chwilę zapomnieć o tych myślach niż walczyć z nimi, by przekonać się, że mogę do Komunii przystąpić, a potem i tak przegapić to Spotkanie, bo jestem skupiony na własnych rozważaniach.
Wierzę, że Bóg działa w życiu człowieka na tyle, na ile człowiek Mu sam pozwoli, na ile sam zrobi Mu miejsce. W moim przypadku nie jestem w stanie tego miejsca wygospodarować w ogóle, bo cały czas jestem skupiony na sobie i na swoich natręctwach. Dlatego z jednej strony nie chcę już dłużej zmuszać się do Sakramentów jak do tej pory, bo widzę, że nie potrafię tego owocnie przeżyć, a popadam w coraz większe zniechęcenie; z drugiej strony pojawia się inny lęk - o moje życie wieczne, które mogę stracić, jeśli nie będę z Sakramentów korzystać. W obu przypadkach wychodzi na to, że strasznie dużo we mnie niepokoju, bo czuję się jakbym bym w sytuacji bez wyjścia... Strasznie trudno wtedy zaufać Bogu.
Odkładając emocje na bok: sam zdaję sobie sprawę, że jedyne czego brakuje mi do szczęścia to właśnie regularne przystępowanie do Sakramentów. W życiu codziennym staram się żyć jak najlepiej, będąc świadkiem i uczniem Chrystusa; znajomy ksiądz, u którego miałem okazję odbyć dwie spowiedzi (na więcej się nie zdobyłem) raczej sugerował, że nie grzeszę ciężko. Nie zawsze tak było, w swoim życiu przechodziłem też przez trudne okresy, jednak udało mi się z nich wyjść i mniej więcej uporządkować swoje życie moralne.
W tej chwili rozdźwięk pomiędzy tym czego moja wiara się domaga, a czym jestem w stanie ją karmić jest tak duży, że jeśli czegoś nie zmienię, to będę tkwił w martwym punkcie cały czas. Jednakże kompletnie nie wiem co powinienem zrobić i jedynie żywię nadzieję, że może ten Adwent coś zmieni...
Jeszcze raz dziękuję i byłbym wdzięczny za jakąkolwiek poradę. Wiem, że nie ma "magicznych" rad, które od razu zmienią moje życie, że to ja z Bożą pomocą koniec końców muszę sobie z tym poradzić. Zdaje sobie sprawę, że być może będę musiał nieść ten Krzyż do końca życia, dlatego chciałbym jak najszybciej zacząć ćwiczyć, by go unieść :)
+anonimowy anonim zawsze jest dobry czas na zmianę nawyków, myślenia i podejścia do sprawy 😊
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w dążeniu do prawdy 💙💙💙
+anonimowy anonim Jezus powiedział: "o cokolwiek prosić będziecie Ojca w Imię Moje, da wam". Dodatkowo: gdyby wiara twa była wielka jak gorczycy ziarno... 😃 Słowo ma moc. Szczególnie Słowo samego Boga. Trzeba tylko (i aż) zaufać. Będę pamiętać w modlitwie. Z Bogiem ✝ ❤
+Kamila Czernia Najgorsze jest to, że ja to wszystko wiem. Niestety, problem polega na tym, że co innego wiedzieć, a co innego prawdziwie tym żyć. Dzięki za słowa wsparcia.
+Scafo Słyszałem o tej książce, nawet miałem ją kupić. Jedyne nad czym się zastanawiam to czy właśnie nie potraktuję tego "magicznie" jako modlitwy-zaklęcia, które nagle przemieni całe moje życie. Modlitwa to nie jest "niesamowity środek na odchudzanie, dzięki któremu zrzuca się 10 kg dziennie". Ale dziękuję za rekomendację, pewnie sięgnę po tę książkę.
Proponuję w końcu uwierzyć, że nie ma takiego grzechu, który byłby ponad Chrystusem. Dobrze, że martwisz się o swoje życie wieczne, ale lepiej było by zbudować z Panem Bogiem relację taką jak syn z ojcem.
Pamiętaj, że Pan Bóg jest wszechmogący i żaden grzech nie może nas od Niego odłączyć, jeśli mu ufamy i szczerze kochamy.
Ja też nieraz waham się przed samym przyjęciem komunii i nie zawsze jestem pewna. Wtedy mówię sobie "Panie Jezu, przepraszam Cię, jeśli czymkolwiek Ciebie obraziłam, a tego nie wyznalam na spowiedzi."
Jestem człowiekiem i czasem zapominam, chociaż się staram.
Złemu zależy, żebyśmy się wciąż obwiniali. To jego ulubione kłamstwo.
Pan Bóg kocha nas takimi jakimi jesteśmy i wcale nie wymaga, byśmy byli idealni, tylko byśmy my Jego też kochali. 💙💙💙
zapraszam: plclip.com/video/b7fniuzodnm/wideo.html
Ojcze Adamie .....bardzo dziekuje ♥ za pieknie zaczynajace sie rekolekcje:))
DZIĘKUJĘ🌻🕊💞
Amen!
Oby ta seria nie była klamrą na youtubie, ale jest różnica w ilości wyświetleń :)
🕯️proszę o przemiane serca❤️
Dało mi to mocno do myślenia
Dziękuję
Dziś mija rok jak Cie słucham Ojcze. Przypadek spowodował że zaczęłam a teraz świadomie wybieram. Codziennie wieczorem często rano. Usypiasz, koisz i nadajesz sens. Dziękuję Krukowi za Ciebie a Tobie Ojcze Adamie za to jaki jesteś.
Piękna modlitwa. AMEN
Idziemy tańczyć ! :D :)
Prośmy, by nikt nie odkładał nawrócenia na później.
Tak się zastanawiam jak oni tam godzinę sprawdzali w nocy aby się spóźnić. Przecież zegarków wtedy nie było. Używali klepsydr czy może sprawdzali położenia księżyca?
Serdeczne Bóg zapłać 🙏❤
Kiedy słyszę pokusy, czy myśli że Boga nie ma, uświadamiam sobie wtedy od kogo one pochodzą. Paradoksalnie bardzo umacnia to moją wiarę, ponieważ jako Chrześcijanie wierzymy że Pan Bóg stworzył wszelkie stworzenie (w tym szatana) więc słysząc jego nędze próby odciągnięcia nas od stwórcy, są najprawdziwszym dowodem na to, że Bóg istnieje. Uświadamiam sobie wtedy jego wielkość i potęgę.
Ps:. Kto jeszcze zauważył że słowo "szatana" rymuje się ze "śmietana"? :D
Ojcze, kiedy wróci Kundel Przydrożny?? Skoro Nocny Złodziej wrócił :)
A tu taki link do mojego Audio z recytacją modlitwy ! Dajcie znać kochani proszę jak macie czas i ochotę ! Ojcze Adamie wybacz ! i Bóg zapłać :plclip.com/video/9yk7vx7shhc/wideo.html
Ojcze Adamie, a czy Jezus chce nas obdarować tą szczęśliwością jeszcze w naszym życiu doczesnym, czy raczej mówisz o życiu przyszłym? Bo w tym naszym tu "łez padole" niewiele widać tego szczęścia, nawet wśród mocno wierzących.
a był pies w czołówce, gdzie jest pies? a tak w ogóle to bardzo dużo się zmieniło przez tamtego nocnego złodzieja na korzyść
Ludzie czasami chcieli by znać życie Jezusa kiedy był młody, a może on właśnie nam o nim opowiada w przypowieściach... piękne
Jak to wspaniałe jest mieć świadomość, że Bóg zawsze jest i jako nasz Ojciec opiekuje się nami! Życie z Bogiem jest cudownie!
Pozdrawiam wszystkich!
Podobno Pan Jezus przychodzi 15 minut za późno i zawsze na czas.
Poplakalam sie tymi slowami o.Joachima.Wzruszylam sie.Dziekuje!!!
Dziękuję, ojcze, za te rekolekcje. Tegoroczny Adwent chyba będzie pierwszym w moim życiu, który zamierzam jak najbardziej duchowo przeżyć. W środy pochodzę na roraty, w inne dni niestety nie mogę, ale... matulu, jak ja dawno nie byłem na roratach... Tak sobie tylko gadam, nie musicie tego czytać ;P Pan Bóg jest niesamowity i stale działa w moim życiu, On musi mnie strasznie kochać, skoro tyle dobra od Niego dostaję i aż mi głupio, że nie umiem Mu się odwdzięczyć i kochać Go tak samo. Od 1 listopada do Bożego Narodzenia odmawiam nowennę pompejańską i powiem wam, że to jest cholernie dziwne, w sensie ze mną dzieje się coś strasznie dziwnego. Z jednej strony mam wrażenie, że mam z tym straszny problem, że nie dam rady, że nie mam na to czasu, że tyle spraw w moim życiu odpycha mnie od Boga, chociaż ja tak mocno chcę być przy Nim, ale czuję się tym bardzo... zmęczony. Z drugiej zaś przez ten miesiąc moje życie wywróciło się do góry nogami i zniknęła większość moich problemów, ufam że to On jakoś tam zadziałał. Nie wiem czy mam rację, ale jak obserwuję działanie Boga w moim życiu wychodzi mi na to, że najpierw On mi mówi w jakiś sposób co mam robić, a potem pozwala mi spróbować zrobić to o moich własnych siłach. Natomiast kiedy już się okaże, że jestem zwykłe chuchro, czyli prawie zawsze, to wtedy On załatwia całą sprawę. Tak było właśnie kilka miesięcy temu z moim nawróceniem, tak było też w ostatnich tygodniach... Nie umiałem poradzić sobie z nieczystością w swoim życiu, próbowałem na wszystkie sposoby, ale nie szło. Więc Pan Bóg zrobił rzecz niesamowitą, choć ja nawet nie ośmielałem się Go o to prosić. I chyba tylko po to tutaj piszę o tym, bo może ktoś teraz to przeczyta (w co wątpię, bo strasznie długi ten komentarz wyjdzie, ale trudno xD) a ma podobny problem i będzie chciał coś ode mnie w tej sprawie usłyszeć. Kochani, jeśli tak jak ja wcześniej jesteście w sytuacji, kiedy totalnie nie umiecie wyobrazić sobie życia bez tego, że niby chcecie z tego wyjść, bo nie chcecie obrażać Boga, ale tak naprawdę jesteście w postawie "chcę, ale nie chcę", to serio jest na to lekarstwo. Miłość. Możecie mi wierzyć lub nie, ale to działa. Pan Bóg postawił na mojej drodze tak wspaniałą osobę, że choćbym miał cierpieć katusze, nigdy w życiu, za żadne skarby świata jej nie zdradzę. I nie, nie cierpię katuszy ;P Wręcz przeciwnie. Serio, to wszystko potrafi w takiej sytuacji odejść jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Podejrzewam, że Pan Bóg specjalnie mi to trzymał, nie uwalniał mnie z tego od razu, żebym zobaczył jak miłość potrafi być niesamowita i o co tak naprawdę w niej chodzi. Aaaa, tak a propos. Chłopaki (i dziewczyny w sumie też), nie bójcie się! To wszystko co ja czasami czytam, że nie jesteście w stanie wejść w związek z inną osobą bo coś tam, że nie jesteście godni miłości, bo coś tam - to wszystko jest strasznie smutne i wszyscy potrzebujecie miłości, więc ja oczywiście nie chcę nikogo osądzać, tym bardziej że sam przez to przeszedłem, ale uwierzcie mi na słowo - to wszystko są podszepty szatana. Szatana, który tak bardzo was nienawidzi, że zrobi wszystko żebyście nie byli szczęśliwi. Zatem to chciałem wam powiedzieć dzisiaj, o ile ktoś dotarł w czytaniu tego komentarza do tego momentu - kochani, nie bójcie się! :D O strachu też chciałbym coś napisać, ale zrobię to w środę, pod następnym odcinkiem, bo tego i tak już pewnie nikt nie będzie chciał czytać, bo za długie to xD Także dobrej nocki wszystkim
Czuję jakby ten komentarz był dla mnie, dziękuję ❤️ Chętnie poczytam o lęku 😊
☺☺☺
Czesc. Mysle ze Pan karmi cie mlekiem duchowym szykujac Cie na staly pokarm. Sprobuj tez w miedzyczasie skonsumowac "Noc zmyslow", "Noc ciemna" lub "Droge na Gore Karmel" sw Jana od Krzyza lub/i sw Terese Wielka "Twierdza wewnetrzna". Mnie to przyblizylo do sensu i logiki tzw poruszen wewnetrznych oraz zarysowalo droge ktora kazdy musi pojsc predzej czy pozniej w taki lub inny sposob. A ponadto ja tez walczylem i walcze. Serdecznie cie pozdrawiam.
Amen:)
Piękny komentarz! Dziękuję!! :)
Bóg zapłać☺
Amen.
Amen 😍
"Wesele przygotowane, Oblubieniec nadchodzi idę tańczyć. " Joachim Badeni.
Sługo Boży, Joachimie spraw, abyśmy wszyscy zdążyli się przygotować na spotkanie z Bogiem, dolewaj nam oliwy do naszych lamp, oświetlaj nasze sumienia byśmy spokojnie z poczuciem wypełnienia woli Bożej umarli. Amen.
Amen.