JEDZENIE z FOOD TRUCKÓW - HIT czy KIT? | GASTRO VLOG #221
Umieść na stronie
- Opublikowany 14 kwi 2019
- W kolejnym filmie z serii GASTRO VLOG zastanawiam się, czy jedzenie z food trucków to hit, czy kit.
Książkę możecie kupić tutaj: pasjanakolkach.pl/pl/strona-glowna/18-ksiazka-food-trucki-pasja-na-kolkach.html
👉 WSPÓŁPRACA: maciejje.kontakt@gmail.com
👉 PATRONITE: patronite.pl/maciejje
👉 GRUPA "BEKONOLODZY STOSOWANI" NA FACEBOOKU: bit.ly/Bekonolodzy
👉 Zaawansowana wyszukiwarka knajp: maciej.je/?s=&miejsce=&kuchni...
Podobało Ci się video? Subskrybuj mój kanał: bit.ly/SubnijBekon
Muzyka: PLclip Audio Library +Touek (touek.hearnow.com/ + touek.bandcamp.com/album/holotropic + touek/) + Romański (soundcloud.com/user-237639331) + Dawid Kujawa ( Deyw92)
Więcej jedzenia znajdziesz na moim blogu: maciej.je
👉 Fanpage na Facebooku: wygrywam/
👉 Profil prywatny na Facebooku: m.blatkiewicz
👉 Instagram: maciej_je
👉 Instagram Soni: soniakarman
👉 Twitter: maciej_je Poradniki i styl
Lubicie jeść z food trucków? A może jednak wolicie usiąść w lokalu? Dajcie znać! :)
Lubiłem ale już nie lubię. Ceny osiągnęły poziom restauracyjny, porcje coraz mniejsze (czasami wręcz skandalicznie małe, np bułeczka banh mi mieszcząca się w jednej dłoni za 26 zł), czas oczekiwania to średnio pół godziny, a potem można zjeść na stojąco gdzieś pod płotem, jeśli doniesie się tam jedzenie bo w tłumie wszystko jest możliwe. Jestem na nie.
Maćku wpadnij do mnie na makaron, a ne pewno się nie zawiedziesz bo drugich takich nigdzie nie ma ! ;) Makaron na kółkach Kraków!
Ja lubię w lokalu, gdzie mam WC by umyć ręce, wygodnie zasiąść.. WC po piwku to musi być a zazwyczaj kolejki na takich zlotach do kibelka.
Dużo wyższa jakość zapewniają zwykle festiwale jedzenia wegetariańskiego. Jest też kilka trucków które są wszędzie - frytki, churros itd. Ale ogólny poziom duży wyższy, idzie znaleźć coś ciekawego i nowego.
Drogo, byle jak i robienie kasy na
tanich produktach! Szkoda!
Ja opiszę moje wrażenie z takiego zlotu food truck, i pierwsze co zauważyłem to to że auta były strasznie brudne aż odrzucalo od kupna czegokolwiek polazilem popatrzyłem i poszedłem z córką do knajpy na schabowego a miałem ochotę na coś innego coś ciekawego ale takie warunki sanitarne
Uwielbiam Carlosa zafona
Polecam kiełbasę z niebieskiej Nyski z Krakowa
Food trucki to dla mnie między innymi zapiekanki albo hot-dogi zajadane po lekcjach w szkole średniej. Zawsze się wtedy ubrudziłam, nos w ketchupie i te sprawy. Ciężko je się na powietrzu i to na stojąco, ale moim zdaniem to dobra alternatywa dla festiwali itp. Dzięki za materiał :) Pozdrawiam M.
Czemu cenzura jest przy tym Kamilu
Właściciele Food Trucków sami poniekąd zniechęcają ludzi. Food Truck powinien dawać jedzenie na szybko i tanio tymczasem często jest tak że jest szybko ale ceny są zawyżone.
Ostatni festiwal food truckowy , zasadniczo wyleczył mnie z ochoty na takie jedzenie . Bo jak się okazało , szarpaną wieprzowinkę robię lepszą ( przy okazji nie mam naczyń nie mytych od poprzedniego festiwalu - jak się okazało w podsłuchanej rozmowie miedzy właścicielem a pracownikiem ) , w phily chess steku pożałowali steka - zastępując go duża ilością smażonej pieczarki . a kiełbasa z grilla kolorystycznie przypominała węgiel a nie kiełbe z grila . Mozę jeszcze te trucki co stoją w jednym miejscu trzymają jakość , ale reszta robi zajebisty skok na kasę . Tak wiec , lepsza opcja jednak jest wyjście do lokalu .
Byłem ostatnio na zlocie, zostawiłem 100zl i czuję się bardzo niezadowolony z tego co zjadłem za te pieniądze. Niestety obecnie foodtrucki trochę podupadły, restauracje normalne znacznie lepsze pod każdym względem
Food trucki strasznie śmierdzą. Jest to taki odstraszający zapach spalonego tłuszczu i sera. Ohyda. Nigdy nie zjem
ooo food trucki kupują u nas napoje :)
Wysokie ceny to efekt zrodzonej dziwnej kultury. Jakaś wyższość i ludzie płacą więcej niż np. w restauracji. Acz generalnie fast foody są u nas drogie i to jakaś dziwna polska irracjonalna rzeczywistość.
Ceny w foodtruckach są z kosmosu. Filmik fajny :)
8:20 To o czym mówisz dzieje się też w krafcie...I moja opinia jest taka sama po ostatnich dwóch zlotach w Gorzowie...
Polecam odwiedzić Bar Mięsny w Opolu najlepsze burgeryEVER :) Pozdro .
Nigdy nie jadłem w budach na kółkach :)
ja zawsze chodze na foddtrucki jak sa u mnie w miescie, mam juz swoje stałe wozy i jest kozacko :)
Z tymi "pierwszymi" food-trackami to może być różnie. Ja na ten przykład pamiętam - nomen omen - "Bar Maciuś" w Toruniu urządzony w popularnym w tamych latach autobusie typu "ogórek" (Jelcz 043). Stał on już w połowie lat 80-tych w kilku lokalizacjach (ja najbardziej pamiętam tą koło Kościoła Garnizonowego) i serwował kiełbaski z rusztu, zapiekanki i pyszne bułki z pieczarkami (wiem, że nie lubisz :P). Zapewne każde większe miasto ma swojego pierwszego food-trucka, pochodzącego mniej wiecej z tego okresu i teraz raczej niemożliwym jest stwierdzić, kto był pierwszy.
Bardzo dobre, zarazem bardzo nie zdrowe.
Wesprzeć cię?
Napisz
o! A od kiedy pijasz kawe?
od kilku miesięcy :)
Mnie ostatnio urzekł burger "Umami" z food tracka Wehikuł Smaku. Jak się kiedyś natkniecie to polecam
Kiedyś żarcie z budki na czterech kołach kojarzyło się z marną jakością, kiepskimi frytkami, bądź kurczakami z rożna.
Potem grupa pasjonatów próbowała to zmienić. Ktoś zobaczył, że tanim kosztem można robić duże pieniądze i cóż. Teraz wracamy do pierwotnej wersji, z tym że serwują nam nie tylko kurczaki, a hamburgery i azjatyckie smaki.
Też uważam, że na zlotach foodtrackow powinni proponować jakieś takie mniejsze opcje żywieniowe, żeby zjeść w 3- 4 miejscach a nie w jednym
Czemu jest cenzura na kamila ?
Bo ma nazwę kamil_wpierdala
Prawda jest taka, że dobre foodtrucki, które istnieją już kilka lat, dorobiły się własnych lokali, a te które wychodzą teraz to niestety nic specjalnego. Sam mieszkając we Wrocławiu mam tu kilka swoich faworytów, ale tak jak już pisałem, każdy z nich dorobił się już lokalu. Polecam Panczo, Bratwursty/Shrimp House, Happy little truck czy też Pasibus :) Wrocław dobrymi foodtruckami stoi!
Byłem w ten weekend w małych Pabianicach na zlocie trucków i było zdecydowanie lepiej (pod względem jakości trucków i tego co serwowali) niż np w Łodzi czy Wrocławiu
Trucki są modne i fajnie wyjść i zjeść coś z trucka... no kurde ale to było ze 2 lata temu... Teraz ciężko tam znaleźć dobra jakość a już w ogóle ze świeczka szukać takiego z dobrym stosunkiem cena/jakość/ilość. W dużych miastach zdecydowanie lepiej iść do konkretnej knajpy.... Często bywa tak, że za wystawienie się na festiwalu organizator kasuje chore pieniądze co oczywiście trucki przerzucają na klienta wyciągając więcej $$ z kieszeni... Co ciekawe trucki, które obecnie mają lokale stacjonarne mają w nich taniej niż podczas zlotów.
Przechodzimy ewolucje jak inne kraje, czyli kiedyś foodtrucki jakość, duże ceny, teraz średnia jakość i duże ceny . Nastepnie będzie tanio i nisko/średnia jakość. A później już food trucki beda stały na parkingach stale.
Bardzo podoboba mi się to co wspomniałeś. Teraz nie każdy food truck wiąże się z dobrym jedzeniem i dobra jakością. Zdecydowanie poszło to w złą stronę. Ceny są kosmiczne a porcję małe. Zdrcydowanie lepiej byłoby aby mżna zjeść więcej małych porcji za niską cenę. Przecież taka była idea. Teraz wyjście na food trucki to wyjście do drogiej restauracji a i tak wraca się z głodem w brzuchu.
Lubię czasem pójść na zloty food trucków. Można trafić na coś, czego nie ma na co dzień lub naprawdę na jakąś perełkę np. na jednym zlocie we Wrocławiu, w Starym Browarze była budka z zapieksami. Z pozoru prosto: baguettes, pieczarki, ser, sos czosnkowy i szczypiorek na posypanie, ale jesukristo, produkt finalny powalił mnie. Serio, najlepsza zapiekanka, jaką jadłem z niepozornego trucka i w najprostszej formie. Szkoda tylko, że nie zapamiętałem nazwy. Ale konkludując, tak, lubię zjeść czasem w food truckach, jako wesołą odmianę od standardowego wypadu do lokalu. QED.
Zgadzam się z tym co powiedziałeś w filmie. Foodtruck to przeżytek i po ostatnim zlocie postanowiłam sobie odpuścić takie imprezy. Drogo, żarcie słabe , pełno ludzi brr
Maćku tak mówisz o tych stekach a mój mąż uwielbia takie dania i ma wkrótce urodzony. Chętnie zrobię mu niespodziankę - gdzie mogę go zabrać w Warszawie?
Krakowska nyska to historia. Jak jesteś na trzeźwo to kiełbasa nie powala. Oranżada wymiata.
Lubem te filmy kiedy poprostu "próbował" jedzionka i to było spoko takie swojskie. A teraz to zakrawa w krytykę kulinarna której nie szanuje. Ale to moje spostrzeżenia.
Hmm 💁♂️
Myślałem, że będę miał zupełnie odmienne zdanie niż Ty, a okazało się że mam identyczne. Nie wiem jak to wyglądało w całej Polsce, ale obserwuje rynek jedzeniowy w Trójmieście i mam takie wnioski jak Ty. Już rok temu na zlocie food truków przy stadionie w Gdańsku spróbowałem kilka rzeczy, i wszystkie były mocno poniżej oczekiwań. Słabe składniki, kiepsko przyrządzone, długi czas oczekiwania, i cena zupełnie nie adekwatna do jakości podanego jedzenia. Dlatego jedynym rozwiązaniem jest wcześniejsze mocne wyfiltrowanie wystawców którzy będą i jeżeli któryś z nich będzie wart uwagi w tedy warto się przejść
ostanio byl zlot w Opolu ....tragedia....nie to co kiedys na poczatku....komercja...Pozdro
Jeden wielki skok na kasę, gdzie jak powiedziałeś, można w lokalu zjeść to samo w tej samej cenie. Takie jedzenie w dużych miastach dziś już mija się z celem.
Byłem pod stadionem dwa lata temu, nawet fajne było.
Oj obawiam się, że kiełbaski z niebieskiej nyski sprawią Ci zawód... bo to nie to co kiedyś ;) No chyba, że przed wizytą w nysce będzie zrobiona wycieczka po pubach i się włączy gastro - wtedy kiełba wjedzie jak złoto. Ale jak będziesz w Krk to wpadnij na Parkową na burgera lub kanapki. Polecam.
Co do tematu filmu, to mam wrażenie, że jak chodzi o foodtrucki i jakość jedzenia w nich podawanego to rzeczywiście można zauważyć, że na zlotach bywa z tym różnie a tendencja jest ogólnie spadkowa. Moim zdaniem wiąże się to z tym, że zlotowe foodtrucki są nastawione na klienta jednorazowego podczas gdy np foodtrucki zaparkowane na stałe w jakichś lokalizacjach muszą jednak bardziej dbać o jakość aby klient chciał wracać i polecać danego foodtrucka innym. Tak czy inaczej ja ze zlotów się wyleczyłem (tylko ze zlotów, a nie ogólnie z FT) gdy kilka razy trafiłem na mocno przeciętnego burgera za blisko 30 cebulionów, bądź na buritto tak mdłe, że nie dało się go zjeść.
Byłem wczoraj na food truckach wziąłem dyszke bo chciałem kupic frytki czy cuś. Najtańsze frytki 11zl
No niestety 😅
Boże, mieszkam w Krakowie od roku, wiedziałam o Kiełbaskach od początku i też jeszcze nie jadłam. Nie wiedziałam, że są aż tak legendarne :O
Masz swoje mieszkanie w Warszawie ? WOW !
Nikt się nie chwalił... 🙄
@Maciej je E to już nie ma się czym chwalić ;)
Skrót myślowy. ;) "Wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu" - rozwinięcie skrótu. 😜
Kurła kiedyś to było Grażynka co, nie to co teraz! :) , to prawda ja od kilku lat nie jeżdze na te zloty , mimo że mam blisko , bo nie znajduje w nich tego co wcześniej zaskoczenia ,wow , niższych cen od stacjonarnych itd. a poza tym obok jest kulinarna ulica W-wy na której każdy znajdzie coś dla siebie w lepszej jakości , jedyne w czym takie zloty nie straciły to różnorodność, tyle żarcia na m2 w jednym miejscu , więc myślę że może być to atrakcja dla tych co wcześniej na nich nie bywali , natomiast niekoniecznie dla tych co mają punkty odniesienia z przed lat .
Jedzenie z foodtrucka za 25-30zeta nie dziękuję, wolę zjeść w restauracji lepszej jakości żarełko w normalnych warunkach.
Zapiekanka 40 cm. ma być OBOWIĄZKOWO z pieczarkami i tłustym serem , a nie mięsem warzywami i Bóg wie jeszcze z czym.
Taka zapiekana ma kosztować max 5-6 złociszy a nie 10-15 zyla.
Obowiązkowo dwie wersje,z ketchupem lub bez 🙂 (choć i tak wszyscy biorą z ketchupem),no może jeszcze jakaś zielenina lub prażona cebulka.
Na jedzonko ma być stać każdego (przechodnia emeryta, ucznia,studenta i matkę z dwójką dzieci) a nie tylko pracowników korpo .
Takie oto moje skromne zdanie.
Ps.
Zapiekanka bez pieczarek to jak bigos staropolski bez kapusty z brokułami i szpinakiem zamiast mięska i kiełbasy. To coś nie ma prawa nosić zaszczytnej nazwy ZAPIEKANKA!!!!!!!!!!!!!!
@Mietek Mietek a czy ja wyraziłem coś ponad swoje zdanie? 🤣
@Maciej je Może jestem trochę stary,ale uważałem cię za obiektywnego faceta. Wyraziłem swoje zdanie o zapiekankach tak jak ty wyrażasz o różnych potrawach które spożywasz.
@Mietek Mietek No właśnie, to czemu do góry narzucasz swoje zdanie. + te "pieczarki" w zapiekance za 5zł mają bardzo mało z nimi wspólnego.
Ty zacząłeś 😜
@Maciej je Każdy może jeść i walić to co lubi 🙂.(bez obrazy).
Niestety złoty w całkiem małych miastach jak Sieradz to dla wytrawnych smakoszy porażka . Przyjeżdża tu raczej trzecia liga food truckow i raczej trudno znaleźć tu wyrafinowane smaki . Ale mam mojego mistrza hamburgerowego z food truckow. Nazwy nie pamiętam ale stoi niezmiennie w Poznaniu na parkingu między Ikea Decathlonem a Julą. Naprawdę super hamburgery tam dają 😀
@Ewa Szy o super, nawet nie wiedziałem 😉. Dzięki 😀
To Food Patrol, który był przywołany na początku filmiku 🙂
6:24 dziecko płacze bo Maciek zabrał mu jedzenie :/
Piwo z browaru Nepomucen też bardzo dobre. Miałem okazję być w samym browarze i widać jak idą do przodu a piwo jest warte swojej ceny.
to nie zloty obniżyły jakość, to Ty bardziej rozumiesz gastronomie.
Wydaję mi się, że jednak i jedno, i drugie ;)
Byłam ostatnio pierwszy raz na zlocie w Poznaniu. W końcu udało mi się spróbować tego słynnego balkan burgera, pycha. Piwo też super oraz próbowałam też donaty z innego foodtrucka jednak moje wyglądały znaczenie lepiej i były naprawdę rozpływające się w ustach. Pozdro ! Liczę na jakieś inne odc o foodtruckach, które polecasz np. ;)
Ostatnio Foodtrucki podupadły. Widać że już bardziej liczy się kasa niż jakość. Ostatnio w burgerowym Foodtrucku na festiwalu dostałem niemalże tatara a nie burgera bo klientów dużo więc za szybko sciagali z grilla. Po za tym najlepsze bugsy jednak jadłem w restauracji.
Bufet truck!!! najlpesze zapieksy
Kurwa corndogi
Uwielbiam zloty food trucków za to że można po próbować dużo różnego jedzenia i na koniec jeszcze dopchać się czymś słodkim :D
Lubię chociaż w moim i przyległych miastach zloty spędzają mniej więcej siedem osiem tracków więc nie ma w czym wybierać 🙄🙄🙄
Niedługo wybieram się do szkoły średniej i kierunek jaki wybrałem to technik żywienia i usług gastronomicznych ponieważ kocham kuchnię :D
Moim marzeniem jest założenie restauracji która zdobędzie gwiazdkę Michelin...
Zamierzam wyjechać z kraju w pierwszych latach po zakonczeniu szkoły i zdobywać wiedzę
Ale
Przed wyjazdem założę z przyjaciółmi food trucka przez którego uzbieram pieniądze na pierwsze lata za granicą
Przez ten czas będę oglądał twoje filmy nie tylko dlatego że są super tylko że można z nich się wiele dowiedzieć o polskiej jak i zagranicznej gastronomii
(Napisałem ten komentarz bo jakoś tak się zagrało że dałeś film o food trackach i no.... :D)
Food truck sprawdza się na koncertach, wydarzeniach sportowych i jakichś akademickich miasteczkach.
Kiełbaski z nyski są kozackie, nie raz ratowały na gastro 😁
MC Donald oooo tak :)
restauracja lepsza ;)
Bardzo fajny filmik Macieju. Dawniej byla wata cukrowa i sok malinowy z saturatora i czlowiek byl zadowolony...Nigdy nie bylem na takim zlocie..., ale bylem na wielu koncertach z takimi foodtruckami i zasada jest jedna...."szybko szybko wydac!!!".."wełna nie wełna...aby kicha była pełna":)